Podmiotów zajmujących się kreowaniem ludzi na przestępców próżno szukać w rejestrach KRS, w ewidencji działalności gospodarczej czy jakichkolwiek innych bazach. Tego rodzaju przedsiębiorstwa nie posiadają własnego NIPu, REGONu ani nawet oficjalnego adresu, zatem chcąc skorzystać z ich usług trzeba po prostu wiedzieć gdzie się udać.
W Nowej Soli (lubuskie) wielu mieszkańców miasta kojarzy kancelarię adwokacką przy portowej prowadzoną przez adwokata Piotra Haładudę. Tajemnicą poliszynela jest zakres świadczonych tam usług, które mocno wykraczają poza li tylko adwokackie. To „dział obsługi klienta” nieformalnego przedsiebiorstwa, które na zlecenie klienta wykreuje niezaistniałe przestępstwo, przypisze sprawstwo wybranej przez kliena ofierze i wspólnie z miejscową kastą zadba, by wskazany przez klienta „przestępca” został przykładnie ukarany.
Piotr Haładuda i Konrad Kęsek. Kim są ?
Piotr Haładuda był prokuratorem tamtejszej prokuratury rejonowej. Zna tam praktycznie wszystkich. W 2013 roku w samym środku afery związanej z tuszowaniem przestępstw Marka W. mimo otrzymanego nieco wcześniej awansu nagle odszedł z prokuratury i został adwokatem. Zmieniając front nie wyzbył się niestety nabytych w prokuraturze wypaczeń moralnych.
Działalność prokuratorska a później adwokacka to nie jedyne zajęcia jakimi trudnił się Haładuda. Według naszego informatora Piotr Haładuda będąc jeszcze prokuratrorem razem z okolicznymi biznesmenami miał zajmować się udzielaniem lichwiarskich pożyczek. W tamtych czasach nie było to zabronione przepisami prawa. Za to sposoby odzyskiwania należności jakby żywcem wyciągnięte z dokumentu o „braci sołncewskiej„. Bicie, łamanie kończyn a nawet przewiercenie kolana – takie „zachęty” do spłaty zadłużenia mieli stosować „windykatorzy” z grupy, do której należy Haładuda.
Konrad Kęsek to sędzia nowosolskiego sądu rejonowego i bardzo dobry znajomy Haładudy. Nasi czytelnicy zetknęli się już z tym nazwiskiem w opisywanej przez nas sprawie Pani Urszuli Cantemir. Był jednym z tuszujących przestępstwa zorganizowanej grupy w pelerynach.
Historia pewnego zlecenia
Pani Katarzyna i pan Łukasz jeszcze osiem lat temu byli małżeństwem. Wychowywali wspólnie syna Igora. Z czasem jednak para się rozwiodła a prawo do opieki nad małoletnim przyznano – jak to zwykle bywa – matce. W jej życiu pojawił się nowy partner – pan Andrzej. Nie wiadomo czy w trakcie rozwodu pani Katarzyna zdawała sobie sprawę ile może reprezentujący męża Piotr Haładuda ani tym bardziej, że mógł otrzymać „zadanie specjalne”.
Przez jakiś czas od uzyskania rozwodu relacje między ex-małżonkami przebiegały na pozór normalnie. Żadne z nich nie robiło problemów w kwestii widzeń z synem. Do czasu.
Któregoś razu pan Łukasz zażądał od dyrekcji szkoły, do której uczęszczał Igor by nie wpuszczać na teren szkoły matki Igora – pani Katarzyny. To był pierwszy sygnał, że coś się szykuje złego. Niedługo potem Igor nie wrócił z wizyty u ojca. Przez ponad miesiąc nie pojawiał się również w szkole. Ojciec przetrzymywanie syna uzasadniał obawą, że pani Katarzyna wywiezie syna za granicę.
Wyuzdana psycholog
Wkrótce okazało się, że były mąż jeszcze w trakcie sprawy rozwodowej uknuł wyjątkowo perfidny plan. Zaczął prowadzać syna do miejscowego psychologa Danutę Saletnik. Ta – jak twierdzi – wyprowadzała dziecko z traumy, której miało doznać w wyniku seksualnego molestowania przez nowego partnera pani Katarzyny – Andrzeja. Po około dwumiesięcznej „terapii” wydała opinię, zgodną zresztą z wytycznymi Haładudy. Wstyd nam przytaczać treść tej opinii choćby we fragmentach.
Mając jednak świadomość, że przytoczone w niej „cytaty” wypowiedziane rzekomo przez małoletniego Igora są w istocie fantazją Danuty Saletnik trzeba przyznać, że wyobraźnię ma mocno wyuzdaną. Osobiście trzymałabym się i swoje dzieci z dala od takiego psychologa.
Nadszedł wreszcie czas na kolejny krok.
prok. Beata Pawletko oskarża
Sprawą rzekomego molestowania zajęła się miejscowa prokurator Beata Pawletko. I tutaj ciekawostka: Beata Pawletko jest siostrą psycholog Danuty Saletnik. Na podstawie oskarżeń ex męża pani Katarzyny i wykreowanej przez własną siostrę opinii psychologicznej wydała nakaz aresztowania pana Andrzeja a po wielu miesiącach udawanego śledztwa złożyła do tamtejszego sądu akt oskarżenia.
Sprawę do prowadzenia otrzymał sędzia Konrad Kęsek. Ten sam, który nie dopatrzył się istnienia zorganizowanej grupy przestępczej wśród części lubuskich sędziów i prokuratorów (cóż za zaskoczenie, prawda ?). Nie trzeba chyba dodawać, że sprawy dotyczące przestępstw seksualnych z reguły są utajnione zatem nikt – poza stronami procesu – miał nie poznać przebiegu rozprawy. Zapewne dlatego „psycholog” Saletnik pozwoliła sobie na całkowite zwolnienie wszelkich hamulców i przelała na papier treści, których nie powstydziłby się scenarzysta najbardziej obscenicznego porno.
Lokalna kasta preparuje dowody
W miejscowym komisariacie policji w specjalnie przygotowanym pokoju w obecności biegłego psychologa przesłuchano również samego małoletnego Igora. I to dwukrotnie. Jego sprzeczne, niespójne zeznania biegła psycholog – Pani Agnieszka – uznała za całkowicie niewiarygodne. Ponadto psycholog stwierdza wprost, że na treść jego zeznań wpływ miały osoby trzecie a przesłuchiwany Igor był pytaniami „nakierowywany” na oczekiwaną odpowiedź.
Przesłuchania te były rejestrowane. Mimo to nie wiadomo co tak naprawdę zeznał małoletni Igor. Co zatem stało się z tymi nagraniami stanowiącymi przecież najistotniejszy dowód w sprawie ?
Niewygodne nagranie istnieje lecz… bez ścieżki dźwiękowej. Zarejestrowana została jedynie wizja. Najwyraźniej dla nowosolskiej kliki istotne było, żeby nikt poza osobami obecnymi w pokoju przesłuchań nie wiedział co tak naprawdę zeznał Igor. Jednak najważniejsze, że dopełniono formalności i odegrano żałosne przedstawienie pod tytułem „przesłuchujemy ofiarę”. Kto w „praworządnym” państwie przejmowałby się brakiem najistotniejszego dowodu, Kęsek ? Pawletko ?
Ta ostatnia poszła znacznie dalej. Jeszcze w trakcie pozorowanego „śledztwa” jeden ze świadków miał na komputerze prokurator Beaty Pawletko sam spisywać zeznania dyktowane prezez samą prokurator i „adwokata” Haładudę jako „własne”. Można ? Można !
Zerowa wartość dowodowa dewiacyjnych wypocin Saletnik
Ta sama psycholog, która uczestniczyła w przesłuchaniu małoletniego – Pani Agnieszka – weryfikowała również pedofilskie fantazje Saletnik celem ustalenia prawidłowości metod terapeutycznych przez nią prowadzonych, wiarygodność sporządzonej przez nią „opinii” oraz czy małoletni wykazuje cechy dziecka nad którym się znęcano bądź wykorzystywano seksualnie. Rezultat dla Saletnik był miażdżący i całkowicie podważający jej wiarygodność; wartość dowodowa jej pedofilskich wypocin stała się w tym momencie zerowa. Zresztą w sprawie opiniowało jeszcze dwóch innych biegłych, żaden z nich nie potwierdził diagnoz Saletnik.
W sprawie za zamkniętymi drzwiami przesłuchiwani byli zarówno świadkowie zeznający na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Jednak żaden „ustawiony” przez Haładudę nie potwierdził jakoby bezpośrednio był świadkiem czynów, o które oskarżano pana Andrzeja. Wszyscy jedynie słyszeli od kogoś, że takie rzeczy miały mieć mejsce. Dziadek od babki, babka od świadka, świadek od dziadka. Mimo to przyglądając się materiałom z tej sprawy wyraźnie widać wyłaniającą się tendencję sędziego Kęska i prokurator Pawletko; korzystne dla oskarżonego zeznania świadków, wśród których byli również przedstawiciele państwowych instytucji, a więc bezstronnych i wiarygodnych w tej sprawie nie mają dla Kęska ani dla Pawletko żadnego znaczenia. Istotne dla nich były wyłącznie oskarżenia składane niemal wyłącznie przez członków rodziny pana Łukasza. No i ważnym dowodem było oczywiście pedofilskie porno autorstwa siostry prokuratora Pawletko – Danuty Saletnik.
Dążenie nowosolskich zwyrodnialców w peletynach do skazania pana Andrzeja było tak daleko idące, że „prokurator” Pawletko próbowała nawet podważyć wiarygodność opinii sporządzonej przez panią Agnieszkę – psychologa, który nie zostawił suchej nitki na „pornolu” Danuty Saletnik.
Pani Agnieszka trafnie zauważyła, że Danuta Saletnik jako psycholog aż półtora roku zwlekała z zawiadomieniem prokuratury mając przecież przed sobą nieletnią ofiarę przestępstw seksualnych. Tym spostrzeżeniem pani Agnieszka miała przekroczyć swoje uprawnienia i w taki sposób próbowała wykluczyć jej opinię z dowodów w sprawie. Jednak czy nie jest zadaniem psychologa ocena ludzkich zachowań ? Dla nas, ludzi nieskrzywionych – tak. Ale nie dla Pawletko czy Haładudy. Ci najwyraźniej uważają, że rolą psychologa jest twórczość pedofilska na ich zlecenie.
wyroki skazujące
Jakość „dowodów” zgromadzonych przez Pawletko i Haładudę nie pozwalała na skazanie pana Andrzeja za czyny pedofilskie. Został od tych czynów przez sędziego Kęska uniewinniony. I słusznie. Brak nagrania z przesłuchania małoletniego w obliczu uniewinnienia również staje się bez znaczenia. Dzięki fachowej opinii pani Agnieszki również wypociny Danuty Saletnik zostały uznane za niewiarygodne. Mimo to pan Andrzej został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia. Za co ?
Oskarżenie Pawletko obejmowało również rzekome znęcanie się nad małolenim, fizyczne i psychiczne. Miało to być „wyzywanie słowami uznawanymi powszechnie za obelżywe„, zmuszanie do jedzenia, wrzucanie do wody czy „grożenie nożem”. Rzecz w tym, że nikt z zeznających nie potwierdził by był świadkiem takich zdarzeń. Jak by tego było mało, wątki inne niż pedofilskie niemal w ogóle nie były rozpatrywane w trakcie rozprawy. Oskarżeniom tym przeczą też opinie psychologiczne a „wrzucanie dowody” – cóż, Pawletko do dziś nie ustaliła nawet do jakiego rodzaju zbiornika wodnego pokrzywdzony miał być wrzucony. Nie wie nawet czy w domu zamontowany był prysznic czy wanna.
Za te „czyny” oskarżony pan Andrzej usłyszał wyrok dwóch lat więzienia a głównym dowodem, na którym oparł się sędzia Kesek było owe porno autorstwa Danuty Saletko – to samo, które w części dotyczącej aktów pedofilskich uznał za niewiarygodne.
Wyrok obejmuje również rzekome znęcanie się nad psem. Na te okoliczność zlecono nawet opinię biegłego weterynarza. I mimo, że stwierdza ona brak cech, które mogłyby świadczyć o znęcaniu się nad pieskiem pan Andrzej otrzymał kolejne cztery miesiące odsiadki za… znęcanie sę nad psem. Za obydwa te „czyny” wymierzono karę łączną dwóch lat pozbawienia wolności.
Pan Andrzej nie jest jedynym skazanym w tej sprawie. Wyrok usłyszała również pani Katarzyna – a jakże ! Miała nie reagować na przestepstwa popełniane przez pana Andrzeja. Za to Kęsek skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
To nie koniec ofiar nowosolskich zwyrodnialców w pelerynach. Dla nadania pozorów sprawnie działających organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości Kęsek zasądził przepadek psa pani Katarzyny, wczesniej adoptowanego ze schroniska na rzecz gminy Nowa Sól. I tak Shaggy ponownie trafi skąd przyszedł.
Zagadkowa rola adwokata
Nie wszyscy świadkowie, którzy w prokuratorskim „śledztwie” zeznawali na korzyść oskarżonych zostali wezwani przed „sąd”. To jasne, że tacy świadkowie byliby bardzo niewygodni dla Pawletko, dla Haładudy i – sądząc po przebiegu rozprawy – również dla sędziego Kęska. O przesłuchanie takich świadków powinien był zadbać obrońca oskarżonych ale ten z jakiegoś powodu nie zamierzał nawet składać wniosku o ich wezwanie i to mimo wyraźnych sugestii ze strony oskarżonych. Dziwi to tym bardziej, że jest to jeden z najbardziej znanych, doświadczonych i cenionych adwokatów w regionie zielonogórskim.
Tym bardziej zaskakująca była Jego niechęć do złożenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego po odrzuceniu apelacji przez zielonogórski sąd. Co mogło być powodem takiego zaniedbywania interesu klienta pozostaje na razie w sferze domysłów.
Zorganizowana grupa działa bezkarnie dalej
Skala zdemoralizowania lubuskiej kasty najwyraźniej jest tak dalece posunięta, że nie pozwala jej na wyciągnięcie wniosków z głośnych skandali z ich udziałem, o których słyszała cała Polska. Bez cienia zawstydzenia, przekonani o własnej bezkarności lubuscy zwyrodnialcy wciąż pozwalają sobie popełniać kolejne zbrodnie sądowe udając przy tym, że służą narodowi a wyroki wydają rzekomo w Jego imieniu.
Będziemy dalej przyglądać się działalności tamtejszej patologii sądowej, szczególnie w sprawach z udziałem Piotra Haładudy, Beaty Pawletko, Konrada Kęska czy innych członków zorganizowanej grupy przestępczej, której podejrzenie istnienia podzielił zielonogórski Sąd Okręgowy.
Gorąco zachęcamy też organizacje pozarządowe do udziału w rozprawach.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.
A ktoś wie czy sędzia Gowin też jest takim lumpem czy ma odrobine honoru ?
kasta gówno ma a nie chonor. A jak haładuda ma coś na niego to go też będzie trzymał za morde.
Gowin ? To największy śmieć, nie czyta w ogóle akt sprawy i z prokuratorem po znajomości leci faja
Gowin to kanalia nr jeden. Ta Paweletkto – mój znajomy miał z nią do czynienia. Żona podrabiała jego podpisy i faktury VAT wystawiała i brała pieniądze przez kilka miesięcy na kilkadziesiąt tysiecy. Oczywiście żona została uniewinniona- mała szkodliwość czynu haha
Mam nadzieje że i Łukasza i cała tą jego rodzinkę spotka odpowiednia kara za oddzielenie dziecka od matki, za wszelkie brednie. Od zawsze wydawali mi się nie tacy jak powinni byc. Współczuje i Kasi i Andrzejowi. Czekam kiedy nadejdzie sprawiedliwość. A nadejdzie na pewno
Ten Haładuda wygląda na pedała, może on się”kocha” z kastą to by tłumaczyło ich uległość wobec tego drania, dlatego obrzydliwości wypłodzone przez Saletnik przypadły im do gustu zamiast zgorszyć.
Może i wygląda ale pedał to to nie jest, bo wiem, że ochoczo korzystał z domów uciech pewnie wraz z bracią sędziowską i dlatego taka komitywa
Państwo prawa haha,
strażnicy prawa, sędziowie ! Kuwa mać !
Wojtek Cejrowski dobrze mówił – wszystkich WON !
co też dobrego zrobiła pani Katarzyna, że jako obońcę zatrudniła tgo znanego sprzedawczyka. G…no nie sdwokat jeśli pozwolił na skazanie klienta mimo braku dowodów.Takiego „adwokata to nawet do budki handlującej papierem do d..py strach wsadzić, bo jeszcze nasaczy czymś ten papier. Rada Adwokacka powinna narychmiast skreślić drania z listy adwokatów, za iedopełnienie obowiązków wobec klienta. Dlaczego nie złożył ten drań apelacji? Zaden z tego łepka adwokat-żenada-tfu,tylko splunąć na niego.
Ano nie złożył skoro sam moczył w tymsądowym przekręcie swoje brudne łapy to po co miał apelację składać.
Brawo,Brawo,Brawo dla Redakcji, nareszcie ktoś o tych zbrodniarzach prawdę pisze. Przeczytałam wszystkie Państwa arrtykuły i jestem pełna podziwu dla przcy redaktorów i pełna obrzydzenia dla tej zbrodniczej sitwy. Cudnie, że Państwo nagłaśniacie te sprawy ale szkoda, że tylko(prawdopodobnie ) na terene Polski. Trzeba te artykuły i te zbrodnie upublicznić całemu światu. PIS absolutnie nie nadaje sie do rzadzenia jeśli pozwala na takie zbrodnie. Służę Państwu pomocą jeśli trzeba przetłumaczyć te artykuły na inne języki świata i je upublicznić n w zagranicznej prasie. Mam tam jakieś koneksje,więcmyślę, że jestem w stanie takie publikacje załatwić w języku: niemieckim, angielskim, francuskim, rosyjskim i włoskim. Niech świat wie.Mieszkam przy granicy i wiem jak załatwiają takie sprawy za naszą zachodnią granicą. Jak sąd jest niesprawiedliwy, to mu się wymierza sprawiedliwość rękamu migrantów i sprawa załatwiona, koniec znęcania się nad niewinnymi. Zresztą mam w bliskiej rodzinie prawników za zachodnią granicą.Oni potwierdzają te fakty.
Brawo,brawo,brawo! dla Redakcji, przeczytałam wszystkie wasze artykuły, świetna robota tylkopublikujcie proszę te artykuły na Świat, niech Świat się dowie do jakich zbrodni dopuszczają się nasze sądy. Jeśli trzeba służę tłumaczeniem artykułów na język: niemiecki, angielski, francuski, rosyjski, włski i inne, pomogę też w publikacja w zagranicznej prasie. Mieszkam przy zachodniej granicy i wiem jak jest po drugiej stronie.,jeśli sąd postąpiłby tak jak w opisywanych tu przypadkach to migranci pokażą mu sprawieliwość.
W jaki sposób można się z Panią skontaktować?
Przykro mi to czytać, że w mojej byłej ojczyźnie dzieją sie takie rzeczy. Gratuluję Redakcji, że ujawnia to bagno. Jeszcze kilka lat temu mieszkałem w woj Lubuskim, teraz na szczeście już na stałe w Niemczech, gdzie prokuratorzy i sędziowie odpowiadają karnie za partacką pracę tak jak każdy inny obywatel kraju. Ministerstwo Sprawiedliwości w Polsce powinno zapaść się pod ziemię ze wstydu, że nie tylko w swoim resorcie zgromadzili przestepców ale również intelektualne dno.
”W mojej byłej ojczyżnie ” to dopiero przykro wczytać.. teraz pewnie Amerykaniec jaki ..albo Gebels.. 😄😂👍
Dlaczego nasz minister się za to nie weźmie ? Już dawno dziadów wyjeb….ć z palestry na zbity pysk
Dlaczego nasz minister się za to nie weźmie ? Już dawno dziadów wyjeb….ć z palestry na zbity pysk . Krętactwo i kumoterstwo w Nowej sili pełno takich
Tak właśnie u nas działa prawo.Nie dla ludu tylko dla elit.Afera goni aferę,ale nikt za to jeszcze nie odpowiedział.Bo są „+” dodatkowe emerytury,dodatki,bonusy.Tylko kto za to wszystko zapłaci?UE czy my?Kto ma kasę będzie ją mieć.A reszta będzie zaciskać pasa.Super że ktoś o tym napisał, ale jak dla mnie to tajemnica poliszynela.
Sędzia Kęsek ma naprawdę mnóstwo takich spraw na koncie, wielokrotnie nawet upominany zdawał się nic z tego nie robić,bo w sumie po co?Skoro chroni go immuniuniu.Zgnilizna to mało powiedziane co się dzieje w Nowosolskim Sądzie.
Padło tu nazwisko adwokata Haładudy, dlatego nie mogę przemilczeć, muszę skomentować. Otóz Haładuda to człowiek z którym przez jakiś czas byłam blisko. Wiecie Państwo jak to jest w takich partnerskich układach: są chwile, że czego mężczyznaniewypowie to w wzonisłej chwili wyszepcze, dlatego zakończyłam tę znajomość bo się go zwyczajnie bałam. Dziwię się, że on jeszce nie siedzi, bo przecież ten fakt ze strzelaniem w kolana niewygodnym świadkom wywożonym przez Haładudę do lasu to jest znany wszystkim okolicznym mieszkańcom, śmiem twierdzić, że również sędziom. dlatego załatwia wyroki jakie chce. Adwokat z niego żaden ale zabójca owszem wykwalifikowany. Niech jedzie na Ukrainę tam się wykaże.
a kiedy Pani była blisko skoro tyle lat jest zafascynowany swoją piękną i mądrą żonką?
A nie znasz powiedzenia, że „żona dowiaduje sie ostatnia” ? 😉
Ta fascynacja żoną to może być gra pozorów. Na wypadek gdyby wyszło, że zdarza mu sie kochać inne. Wtedy wszyscy co go znają powiedzą „niemożliwe” 😉
Ale… tylko glosno myślę 😛 nie znam chłopa
Kto był tym super adwokatem?
Dobrać się do majątku Haladudzie za Marka.W Kobra dostał parę Milionów złotych jego koleś adwokat,z Zielonej Góry Majsza to nastepna gnida zrobili sobie niezle źródełko
Rozpacz córki i moja. Przegrana walka ale się nie podaje. Ze sprawy o córkę gdzie zgłosiłem że córka mająca wtedy 3 lata może być molestowana, nie zostaje zabezpieczona kuratorem a prokuratura umarza sledwstwo, zostałem oskarżony o znęcanie się nad synami którzy są pod moją opieką z poprzedniego małżeństwa. Pomimo zeznan mojej mamy jak podle traktowała moich synów i wyrzuciła ich zima na dwór na Mróz pod moją nieobecność. Adwokaci z miejscowości gdzie sąd nie podejmują się sprawy. Pismo złożone zaprzeczające wszystkiemu nie przyjęte mylna sygnatura gdzie jedna Sędzia prowadzi sprawę. Wyrok zaoczny z 500 zabezpieczenia alimentow na 800 wynajmuje adwokata z innej miejscowości. Składa pismo o zaprzeczeniem wyroku zaocznego. I pismo o zabezpieczenie kontaktow(żekomo) marzec 2022 podaje mi nr konta i dane do przelewu do sądu bez żadnego tytułu , ex niewiedzac o adwokacie kwiecień przed sprawa o zekome znęcanie się nad synami pisze mi wprost że podobno złożyłem pismo o widzenia jakoś go nie ma. I że mam kiepskich doradców (jej ex przedemna wysoko postawiony policjant) wychodzę po sprawie gdzie inny sędzia pozostawia synów dalej pod moją opieką. Życzy mi szczęścia i widzi że robię wszystko dla dzieci. Po sprawie idę sekretariacie nie ma pisma o zabezpieczenia kontaktów. Drugie jest adwokat nie daje mi potwierdzenia, Córka z dużymi problemami ex utrudniajac mi kontakty jeszcze nocuje u mnie do momentu 6 lipca ubiegłego roku opinia ozss. Gdzie jadąc do przeczkola przed zapewniam córkę ze tam nam pomogą, wtulila się we mnie. Jestem na badaniach pierwszy, gdy weszła z córką to córka na mnie na nią na mnie na nią. Dopiero gdy jej pozwoliła córka podeszła. Przyszły dwie panie chwilą rozmowy. Pierw córka. Z 30 minut, wróciła mogę się z córką pobawić, poszła ex z 4 min przyszła no i usłyszałem że mogę się pożegnac z córką bo już są. Wolne .. Ide ja opowiadam wszystko co. Się dzieje. Pomimo zgłoszenia molestowania nie było sexuologa, Córkę widzę dopiero 15 sierpnia już nigdy nie nocuje matka wymyśla choroby. Opinia biegłych sfałszowana. Adwokat mająca dowody nie składa nic. Sprawa o alimenty kłamstwa na kłamstwie świadkowie jej zero spójnośći. Adwokat pomimo że wie że kłamia nie reaguje. Kolejna sprawa 20 września zeszłoego roku gdy zaczolem mówic co jest kłamstwem ze kłamała zeznając pod przysięga adwokat spojrzenie na sędzie i odwrotnie. Zero reakcji jazda po mnie. Sędzia nawet nie zapoznała się z aktami. Z nagrania wycięte a uzasadnienie dograne. Adwokat informuje mnie ze żeby zaprzeczyć wyrokowi trzeba złożyć wniosek składa i podaje mi nr konta do opłaty specjalnie po terminie. Opinia biegłych nigdy nie trafiła do mnie. Adwokat mająca dowody nigdy nic nie złożyła. Składam ja. I podaje świadka. Udowadniam kłamstwa. Sędzia do mnie ze robię to na złość bo chciała zakończyć sprawę. Nie bierze świadka ani dowódw pod uwagę. Zmieniam adwokata nie z tych terenów zapewnia mnie ze nie może tak być. Sprawa 6 grudnia daje mu dowody na znęcanie się nad córką. Nie robi nic a jeszcze przytakuje sędzi. Tylko on wiedział o jednym nagle ex wie jak się bronić. Córka nagrywam ja jak mówi mi że cukier mama mierzy jej za karę i że zna mamy plany i tajemnice że wymyśliła jej choroby. Córka znów nie przyjeżdża. Po napisaniu paru wiadomości do adwokata . Składam pismo przed sprawa 2 marca daje mu do przeczytania zanim rozpoczęła się sprawa poszedł z pismem na bok na telefon i pisał nagle na rozprawie biora moje dowody i świadka kolejna sprawa 29 marca gdzie pomimo wszystkich dowodów na znęcanie się przez matkę nad córką przegrywam. Historia choroby zfaszowana widać dokładnie. Córka głodzona. Żeby tylko miała zle wyniki. Gdzie szukać pomocy? Córka błaga mnie cały czas o pomoc a ja jestem bezradny.
O k…a! ja znam tych śmieci, oni wspołpracują z policjantami z Nowej Soli(wiem z którymi). sam jestem policjantem. Na bank to członkowie gangu handlującego dragami, a ten łysol z prawej to zasadnie podejrzewany o pedofilię ale policja-kolesie od dragów u niego nie sprawdzają czy nie ma tam zaginionych dziewczynek, nie to przeciez kumpel z kasą za dragi. Cała szajka do zamknięciaw pierdlu!
ło ale reklama tego haładudy. Teraz wiem kogo brać żeby sprawe wygrać. Dzięki redakcjo !