Jarosław Mazanek to redaktor naczelny tygodników powiatowych „Gazeta Myszkowska” oraz „Kurier Zawierciański”. W ramach swojej działalności dziennikarskiej, opublikował szereg artykułów, zarzucających nieprawidłowości w orzekaniu jednej z sędziów sądu rejonowego w Częstochowie. oraz dotyczących jej nieuprawnionego parkowania na miejscu dla osób z niepełnosprawnością. Ponadto, odnosząc się do spraw rodzinnych prowadzonych przez sędzię, dokonał on wpłaty na rzecz fundacji zbierającej fundusze na leczenie dziecka sędzi, w tytule przelewu sugerując, że krzywdzi ona dzieci.
W odpowiedzi, sędzia wniosła prywatny akt oskarżenia, zarzucając dziennikarzowi przestępstwo zniesławienia (art. 212 Kodeksu karnego). Ponadto, sędzia zainicjowała proces cywilny o ochronę dóbr osobistych, odnoszący się do tych samych czynów Redaktora Mazanka, a wcześniej także składała zawiadomienia o popełnieniu przestępstw znieważenia funkcjonariusza publicznego (art. 226 § 1 Kodeksu karnego), fałszywego zawiadomienia o przestępstwie (art. 238 Kodeksu karnego) i tzw. stalkingu (art. 190a § 1 Kodeksu karnego) przez dziennikarza, jednak za każdym razem postępowanie było umarzane z braku znamion czynu zabronionego.
Sąd I instancji umarza postępowanie, oskarżycielka wnosi zażalenie
W odpowiedzi na prywatny akt oskarżenia, Sąd Rejonowy w Częstochowie wydał postanowienie o umorzeniu postępowania bez kierowania sprawy na rozprawę, uznając że działanie oskarżonego nie miało znamion czynu zabronionego. Sąd argumentował, że dziennikarz w swych artykułach opierał się na powszechnie wiadomych faktach, zaś opinie formułował w obronie społecznie uzasadnionego interesu. Oskarżycielka prywatna wniosła zażalenie na postanowienie sądu rejonowego, zarzucając błędną interpretację oraz nie dość dokładną analizę materiału dowodowego.
Opinia HFPC: sprawa ma cechy strategii SLAPP, obliczonej na wyczerpanie przeciwnika procesowego i wywołanie efektu mrożącego
Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła opinię przyjaciela sądu (amicus curiae), zwracając uwagę na specyfikę spraw typu SLAPP (Strategic Lawsuits Against Public Participation), czyli strategicznych działań prawnych przeciwko partycypacji społecznej. Postępowanie typu SLAPP skierowane jest najczęściej przeciwko sygnalistom, dziennikarzom, blogerom, aktywistom czy naukowcom i stanowi próbę odwetu, uciszenia krytyki i wywołania tzw. efektu mrożącego. Taktyka ta polega na wzmożonych działaniach prawnych (często przybierających formę kilku równoległych procesów) w odpowiedzi na krytykę nieprawidłowości funkcjonowania instytucji lub osób związanych z szeroko rozumianym kręgiem władzy czy wpływowych osób prywatnych.
Celem tego rodzaju działań jest wymuszenie zaprzestania krytyki poprzez zastraszenie oraz zaangażowanie przeciwnika w spór prawny z jednostką dysponującą większymi zasobami. Kwestia samego rezultatu procesu często ma charakter drugorzędny. W głównej mierze chodzi o długotrwałe zaangażowanie przeciwnika oraz jego finansowe czy też emocjonalne wyczerpanie na skutek wzmożonych działań prawnych, co w dłuższym horyzoncie czasowym może wywoływać tzw. efekt mrożący zarówno u przeciwnika procesowego, jak i osób trzecich.
Poza zwróceniem uwagi sądu na specyfikę litygacji typu SLAPP, Fundacja Helsińska w swojej opinii przywołała standardy wolności wypowiedzi dotyczące m.in. szczególnej ochrony wypowiedzi o charakterze dziennikarskim, znaczenia funkcji kontrolnej sprawowanej przez media czy wzmożonej ochrony wypowiedzi dotyczącej spraw o znaczeniu publicznym. Ponadto, HFPC wskazała na konieczność rozróżniania opinii od wypowiedzi o faktach w kontekście zarzutu zniesławienia.
Sąd II instancji częściowo utrzymuje w mocy postanowienie o umorzeniu postępowania
Sąd Okręgowy w Częstochowie utrzymał w mocy postanowienie sądu rejonowego o umorzeniu postępowania w odniesieniu do krytycznych względem sędzi artykułów oskarżonego. Sąd II instancji zgodził się z sądem I instancji, że opinie dziennikarza nie przekraczały dopuszczalnych ram krytyki, a także były oparte na dostatecznej podstawie faktycznej. Sąd wskazał przy tym, że zachowania funkcjonariuszy publicznych, nawet te zgodne z prawem, podlegają społecznej ocenie i kontroli. Sąd okręgowy zdecydował się jednak na przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia sądu rejonowego w zakresie zarzutu zniesławienia, do którego miało dojść przez wysłanie przelewu o rzekomo zniesławiającym tytule.
Oznacza to, że postępowanie w zakresie artykułów prasowych zostało prawomocnie umorzone, ponieważ sąd uznał, że nie mają one charakteru zniesławiającego. Natomiast postępowanie w zakresie treści zawartej w tytule przelewu będzie ponownie rozpoznawane przez sąd rejonowy.
Sąd: wystarczyło odnieść się do lektury artykułów prasowych
Co istotne, sąd II instancji zgodził się, że do zbadania sprawy krytycznych artykułów prasowych wystarczyła sama lektura kwestionowanych tekstów, nie było potrzeby przeprowadzania innych dowodów i możliwe było dokonanie takiej oceny także na posiedzeniu, bez konieczności przeprowadzenia rozprawy. Tym samym sąd uznał, że umorzenie postępowania na posiedzeniu było w tym przypadku uprawnione, nie było konieczne skierowanie sprawy na rozprawę.
Kończenie postępowań typu SLAPP na wczesnym etapie zmniejsza ich negatywne skutki
„Rezultat postępowania zażaleniowego daje powody do satysfakcji szczególnie ze względu na szybkie zakończenie postępowania o charakterze SLAPP w odniesieniu do spornych artykułów oskarżonego Jak najszybsze kończenie przez sądy postępowań o podobnej charakterystyce minimalizuje ich negatywne skutki dla samych zainteresowanych oraz ogranicza szanse na wystąpienie efektu mrożącego, jak i zmniejsza zachęty do posługiwania się takim instrumentem w przyszłości” – zauważa Maciej Grześkowiak, prawnik HFPC.
„Postępowania typu SLAPP potrafią trwać latami. Nawet jeżeli ostatecznie skończą się one pozytywnie dla osoby oskarżonej czy pozwanej i finalnie sąd potwierdzi, że działania prawne skierowanie przeciwko niej nie miały podstaw, to długoletnie procesy angażują jej czas, pieniądze i energię, co może zniechęcać do dalszych działań w interesie publicznym” – zwraca uwagę Konrad Siemaszko, prawnik HFPC. „Sądy powinny uwzględniać tego rodzaju skutki i w takich sprawach sięgać po środki, które pozwalają szybko zakończyć postępowanie. W przypadkach niebudzących większych wątpliwości, umorzenie postępowania na posiedzeniu, bez przeprowadzania rozprawy, może być w obecnym stanie prawnym dobrą odpowiedzią na działania typu SLAPP” – dodaje.