Nasza publikacja na temat działalności nowosolskiego adwokata Piotra Haładudy wzbudziła duże zainteresowanie naszych czytelników. Zgłosiła się do naszej redakcji osoba posiadająca wiedzę „z pierwszej ręki” na temat metod pracy jego nieformalnego „przedsiębiorstwa karnego”.
Nazwijmy ją umownie „Panią Anną”. Zna co najmniej kilka przypadków równie skandalicznych jak ten przedstawiony w naszym serwisie w sierpniu ub. roku. Z jej relacji wynika, że wyroki w sprawach karnych w tamtejszym sądzie ustalane są jeszcze przed zakończeniem śledztwa, zanim sprawa w ogóle trafi do sądu.
Piotr gdy już dostał albo wykreował materiał przyszłego skazańca sam pisał uzasadnienie do wyroku, które później dostarczał sędziemu prowadzącemu sprawę. Żal mi było tych ludzi bo znałam dobrze kulisy ich spraw. A oni naiwnie wierzyli, że w sądzie zostaną oczyszczeni z fałszywych oskarżeń.
Dzisiaj ta bandyterka przybrała chyba nieco inną formę. Nie wysługują się już chyba Czeczeńcami do odzyskiwania pieniędzy. Zmienili taktykę i teraz wymuszają fałszywe zeznania mające obciążać ofiary.
Jak to się odbywa w praktyce ?
Kilka lat temu gdy ktoś potrzebował pożyczyć pieniądze – zwykle je otrzymywał. To były drogie pożyczki zabezpieczane welskami. Jeśli dłużnik nie zwrócił pożyczonych pieniędzy- delikatnie sugerowano mu, że jego wierzycielem jest jakiś prokurator bądź sędzia, bo weksel został sprzedany bez wiedzy dłużnika. Jeśli nie spłaci- pójdzie siedzieć.
Pani Ania wyjaśnia też inny aspekt „pożyczek”.
Dziś są bardziej „wyrozumiali”. Klienci mogą spłacić swój dług w inny sposób – mogą pójść do kancelarii Piotra i porozmawiać. Najczęściej po takiej rozmowie stają się „etatowymi” świadkami w innych sprawach, o których istnieniu wcześniej nawet nie mieli pojęcia. Przecież nieważne jak wiarygodny jest świadek, ważne, że jest ich wielu i że zeznają według podanego im scenariusza. Tak zapewniał zawsze Piotr. I to przekłada się na skuteczność tego adwokata.
Rejestrują też spółki „słupy”, przez które udzielane są pożyczki, żeby wszystko wyglądało bardziej higienicznie. Pieniądze dają policjanci, lekarze, adwokaci, ale też prokuratorzy i sędziowie. Albo na gębę, albo na weksle. Od spółek – na obligacje.
Wspomniała Pani o sędziach, którzy w ten sposób współpracują albo współpracowali z Piotrem Haładudą ?
Pytanie powinno raczej brzmieć „którzy nie współpracowali”. Współpracowała większość ale chyba najbardziej aktywnymi byli sędziowie Kęsek i Gowin i jedna sędzina, nazwiska nie pamiętam ale ona sie później wycofała.
Pamiętam też jednego inwestora, lekarza neurologa i hazardzistę. Był zdruzgotany, chyba coś brał, bo cały się trząsł i jąkał. Nie odzyskał zainwestowanych pieniędzy i sam musiał pożyczać. Dochodziło do wzajemnych oskarżeń, że grupa windykatorów czeczeńskich Piotra jest nieskuteczna.
Wtedy założyli ‘białe rękawiczki”. Zaczęli działać przez spółki otwierane na klientów. Nadal kupują weksle i inwestują w obligacje emitowane przez te spółki- słupy. Każdy dłużnik wie, że jak nie spłaci skończy za kratami. Tak się ich kupuje.
Dlaczego dopiero teraz zdecydowała się Pani o tym pwiedzieć głośno ?
A do kogo miałam pójść, na policję? Do prokuratury ? Przecież oni wszyscy ręce sobie wzajemnie myją. Do mediów? Wtedy skończyłabym pewnie połamana gdzieś w policyjnej suce pod pretekstem nieważenia policjanta albo „niewłaściwego skrętu w lewo”. Tak przecież już bywało”.
Pani Anna jest zdecydowana – po zapewnieniu jej bezpieczeństwa – podzielić się całą swoją wiedzą o przestępczej działalności grupy z wymiarem sprawiedliwości. Ma nadzieję doczekać czasów, w których Wymiar Sprawiedliwości będzie rzeczywiście wymiarem sprawiedliwości a nie jedną wielką patologią.
Chętnie podzielę się z Państwem informacjami jakie posiadam a wiem troche. A ten Gowin to przecież wekslami handluje ciekawe z kim hahaha
Brawo !
Gratuluję Pani Annie. Rzeczywiście ta klika przestępców działa od paru lat. Dziękuję Redakcji, ze nie ujawnia prawdziwych personaliów informatorów- pełna profeska. Ci przestępcy z mojego szwagra wzorowego Obywatela o srednim stopniu zamożności zrobili bankrutę i zdrowotnego wraka.
Szanowna redakcjo, KOCHAM WAS! 😀